"Epitafium" (I)
Żegnaj pani, żegnaj ukochana
Jutro się nie zobaczymy z rana
Ani w południe, ani wieczorem
Bo Cię rolnik rozjechał traktorem
"Epitafium" (II)
Była piękna, skromna, dobra
A dla innych zawsze szczodra
Tylko jedną wadę miała
Z każdym chłopem się puszczała